Spontaniczna gra DarkDX

Najwyraźniej Plusle i Minun skrzywdzili tego pokemona, a ta Manectric to była najwidoczniej jego matka . Szykowała się ona do ataku na dwa podobne do siebie pokemony . Ty postanowiłeś odejść, aby Cię nie zauważyli, bo mogli Ciebie też zaatakować . Po chwili walki Plusle padł, ale Minun walczył jeszcze dzielnie . Pokemon podobny do Minuna leżał właśnie obok Ciebie . Opierał się też o twoją nogę . Po chwili i Manectric padła, ale Minun też nie czuł się na siłach i również padł . Mogłeś zatrzymać sobie jednego . Bardzo by im się przydała Twoja pomoc .

Widząc, że te dwa małe Pokemony walczyły zamiast stchórzyć i uciec, postanowiłem podnieść najpierw Plusle'a, a potem Minuna. Ostrożnym krokiem począłem oddalać się od Manetric i Electrike'a, po czym zamierzałem opuścić elektrownię. Przez myśli przemknęło mi : "Ryan pewnie czeka na zewnątrz. Ja go znam, woli nie ryzykować, tchórz jeden."

========
PS : Mam zamiar wziąć Minuna.

Plusle od razu przytulił (gdy wyszedłeś) Do Ryan'a . A Minun został u Ciebie . Widać, że Cię bardzo polubił . Chciał być twoim pokemonem . Plusle jednak chciał, aby wziął go Ryan . Twój pokemon chciał, abyś dotknął go leciutko pokeballką ...

To ja mam PokeBalle? Dziwne rzeczy na mnie tu czyhają...Może jeszcze mam PokeDex, prawda?

==================
- Skoro tego chcesz... - mówię do małego, niebieskiego gryzonia, po czym kładę go na chwilę na ziemi i zaczynam grzebać w plecaku, szukając PokeBalla (i PokeDexu, bądźmy szczerzy).

No masz xddd
-----------------------------
Po chwili szukania zauważyłeś małą biało-czerwoną kulkę . To na pewno był pokeball, po chwili także zauważyłeś coś czerwonego . Gdy to wyjąłeś to zauważyłeś napis:
POKEDEX

"Hm..." - pomyślałem sobie, po czym obróciłem się w stronę Minuna i dotknąłem go PokeBallem.

Jeśli mały gryzoń "się złapie", podnoszę jego PokeBall, po czym przystępuję do skanowania PokeDexem, przy czym mówię do Ryana :
- Długo tu czekasz?

============
Mam nadzieję, że preferujesz coś takiego jak spec. atak? Z historii wynika, że oba Pokemony takowy mają - Shock Wave.

Nie robię takiego czegoś jak special atak, ale Shock Wave niech mają ;p
-------------------------------------------------------------------------------------
Minun się złapał . PokeDex tym czasem pokazał Ci to:

Pichu
Lv.5
Ataki: [link widoczny dla zalogowanych]
P: Mężczyzna

Po chwili ten zatem wyszedł z pokeballki i prędko usiadł Ci na głowie .

Pichu? WTF?
==============

- Osobliwy z ciebie przypadek...Wracaj do PokeBalla. - mówię do Minuna, po czym biorę jego PokeKulę i odwołuję go do niej.
- Dobra, idziemy stąd. - mówię do Ryana, po czym zaczynamy oddalać się od elektrowni w kierunku Floromy.

Sorrka , pomyliłem się ;p
-------------------------------------
Minun chętnie wszedł do pokeballki . Ryan też schował do PokeKulki swojego Plusle . Razem wyruszyliście do owego miasta . Nie mogliście się już doczekać, aż pokoancie lidera, choć możecie z nim przegrać, ale teraz to nie ważne, teraz, to tylko musicie iść do Floromy Town .

Tak więc idziemy w kierunku miasta, w międzyczasie pytam się Ryana :
- To co robimy po dotarciu do Floromy? Ja proponuję rozejrzeć się po okolicy, może jakiegoś ciekawego Pokemona znajdziemy. - po czym rozglądam się wokół, szukając interesującego Kieszonkowego Stworka.

- Nom, też tak bym zrobił .
Odpowiedział Ci Ryan, po chwili zauważyliście przed sobą Yanmę . Nawet kilka ich było . Patrzyły na Ciebie wrogo . Pewnie chciały z wami walczyć . Nie mieliście wyboru, musieliście wypróbować swoje pokemony .

- Yanmy...Świetnie! Minun, wychodź! - mówię, po czym wypuszczam małego gryzonia z Kuli i czekam na reakcję Ryana oraz obserwuję teren - chcę opracować taktykę na Poke-Ważki.

Stałeś wraz z Ryanem i jego pokemonem oraz Minunem na polance . Twój towarzysz wypuścił z pokeballki prędko Plusliego i wziął się za atakowanie drugiej Yanmy, ty zaś miałeś pierwszą Yanme do walki .

- Minun, zacznij to atakiem Thunder Wave! Schowaj się następnie w trawie i atakuj Shock Wave'm!

=============
Shock Wave to atak, który nigdy nie chybia.

Post jest zbyt krótki - Pain

===================
Rozszerzona wersja postu
===================
Nie namyślając się długo, wydałem prędki rozkaz swojemu Minunowi :
- Minun, w trawę, już! - kiedy Pokemon schowa się w gąszczu, Yanma nie będzie mieć szans na jego wykrycie.
- Ruszaj się i nie daj się namierzyć! - kolejne polecenie padło z mych ust. - Czekaj na odpowiedni moment i uderz Shock Wave'm. Biegaj potem w kółko i czekaj na moje dalsze polecenia!

Yanma nei mogła znaleźć Minuna . Po chwili podleciała tak blisko twojego pokemona, że ten uderzył Shock Wacem w Yanme, a ta zatem po pierwszym ataku padła . Była strasznie słaba . Zauważyłęś też, że Ryan też już pokonał swoją Yanmę, a co ważniejsze złapał ją już .

- Hm. Nie tak źle, jak na pierwszy raz. - mamroczę pod nosem, po czym wyciągam PokeBall z plecaka i rzucam w kierunku osłabionej Yanmy z szansą na jej złapanie. Szykuję też od razu PokeDex, aby sprawdzić statystyki Poke-Ważki.

Dla informacji: jesteśmy w drodze do Oldale w Hoenn Wink

I witam, mam nadzieję, że będzie nam się dobrze grało i zapraszam do konkursu.
-------------------------------------------
1...2...3... Tak! Yanma złapana! Minum +50% EXP
Skan Dex'a wykazał:

Cytat:

Nazwa: Yanma
Płeć: samica
Lvl: 6 [10%]
Ataki: Tackle||Foresight||Quick Attack
Sp. Attack: Aerial Ace

Podszedł do ciebie zadowolony z "łupu" Ryan i rzekł:
-Twój Minum szybko uporał się z tą ważką, ale mój Plusle równie szybko pokonał swojego przeciwnika. To jak ruszamy dalej, Oldale czeka!?
Spytał cię chłopak i ruszył przed siebie. Do miasta macie jeszcze kawał drogi i kto wie co może na was w tym czasie czyhać...
***
Obolałe nogi to tylko jeden ze skutków ubocznych długotrwałej podróży. Na domiar złego dalszą trasą jest przejście przez dość wielką rzekę jakimś mostkiem. Nie wygląda zbyt solidnie, ale to jedyna droga i jeszcze w wodzie coś pływa, ale co? Słychać tylko jakieś odgłosy, jakby chrupania...

Powolnym krokiem podchodzę do mostka. Wyciągam PokeBall Yanmy i mówię do niej :
- Sprawdź, co tam jest pod tym mostem. Atakuj, jeśli jakiś Pokemon tam będzie. - po czym czekam, aż nowo złapana samica wykona moje polecenie.

========================
Od razu widzę, że jesteś dobrym MG.

Podszedłeś do mostku, a tu z znienacka nad głową przeleciała ci Carvanha! To nie koniec niespodzianek... Jest ich cztery! Skaczą ponad mostkiem jak szalone. W tym momencie to na pewno nie jest dobry moment na skorzystanie z niego. Twoja Yanma szybko zabrała się za jedną z poke-piranii. Samica o dziwo nieźle sobie radzi i chyba niedługo jedna z rybek padnie. Jednak załogi reszta nadal blokuje drogę. Chyba musisz z nimi walczyć, jednak potrzebna ci do tego będzie reszta poków. Carvanhy są bardzo rozdrażnione.

- Rotom, Minun! Wychodźcie! Ryan, wypuść Plusle'a i swoją Yanmę. - mówiąc to, wyciągam oba PokeBalle obu Pokemonów.
- Rotom, rozpocznij to Confuse Ray'em na Carvanhi walczącej z Yanmą! Yanma, oddal się i użyj Foresight, a następnie Aerial Ace'a! Rotom, zaatakuj Thunder Wave'm i unieruchom pozostałe Carvanhie, po czym atakuj je Thunder Shockiem! Minun, ty ciągle wspomagaj wszystkich Shock Wavem!

===============================
Wolę działać szybko, niż logicznie...