Vitani7934

Imię: Pain
Wiek: 14
Starter: Turtwig
Kraina: Sinnoh
I to powinno wystarczyć xD

Właśnie szedłeś po Pokemona do Profesora Roana. Po drodze widziałeś Buneary, Burmy i Starly. Wszedłeś do środka. Profesor Cię przywitał i pokazał Pokemony - startery. - Powiedz, czy wybrałeś już Twojego pierwszego Pokemona ? - spytał profesor Roan.

- Emm... No jasne !! Wezmę Turtwig'a !!
Wykrzyczałem i prędko go wziąłem .

Weź jeszcze te Pokeballe oraz Pokedex. Przydadzą Ci się w podróży. - powiedział profesor podając Ci 5 Pokeballi (+ ten dla startera Wink

) i Pokedex. Pożegnałeś się z profesorem i szybko byłeś już kawałek drogi od budynku. Doszedłeś do dość rozległego lasu. Nad tobą przelatywało stado Starly'ch, na drzewach widziałeś ok. 10 Burmy, a w gąszczu dostrzegłeś kilka Buneary. Nagle jakiś Starly niespodziewanie zniżył lot, po czym chciał wylądować na jakiejś gałęzi, ale nie mógł się podeprzeć prawą nogą i spadł w krzaki.

- O ... dziękuję .
Podziękowałem dla profesora, za to, że dał mi te wszystkie rzeczy . Po chwili wyszedłem .
- O nie !! Starly jest w niebzepieczeństwie !!
Wykrzyczałem i pobiegłem wziąć Starlyego .

Starly wyglądał nie najlepiej...a właściwie naprawdę źle...miał złamaną prawą nogę i był bardzo potłuczony. Star...ly... - usłyszałeś. Było bardzo ciche. Po wydaniu z siebie odgłosu biedny Starly stracił przytomność. Nie byłeś daleko od budynku Profesora Roana.

- Biedaczek Starly .
Powiedziałem z westchnięciem .
- Wiem ! Zaniosę go do laboratorium ! Może profesor coś zdziała !
Powiedziałem i prędko zaniosłem go do profesora .

Wbiegłeś do labolatorium. Profesor szybko podszedł do Ciebie - Hmm...on nie wygląda dobrze... - powiedział i zabrał Treecko do jakiegoś pomieszczenia. Był tam ok. 17 min. Wyszedł z niego i powiedział - Raczej nic mu nie będzie, tylko musi mieć gips na nodze przez około tydzień. Jest trochę potłuczony, ale to nie są poważne rany. Jeśli chcesz, możesz do niego iść. - powiedział i poszedł gdzieś. Starly leżał przykryty białym kocem w tym pomieszczeniu. Akurat spał.

Vitani7934 napisał:

- Hmm...on nie wygląda dobrze... - powiedział i zabrał Treecko do jakiegoś pomieszczenia.

wtf ?
------------------------------------------------
- Dobra . No to tam pójdę .
Powiedziałem i poszedłem do Starlyego .
- Hmm... Oby mu nic nie było .
Pomyślałem i patrzyłem ciągle na jego gips na nodze .

//No to pomieszczenie, w którym leczy się Poki Wink

//

1. odpisz mi
2. nie chodziło mi o pomieszczenie tylko o Treecko ; o