Autor |
Wiadomość |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Pią 18:55, 26 Lut 2010 |
 |
Obrona Wingulla była niewielka, przez co ataki Vine Whipem dały efekty. Water Guny, którymi strzelał przeciwnik były wprost wsysane do dzwonka Bellsprouta. Roślinne pokemony, lubią wodę, więc tym razem Twój pokemon miał przewagę. Dzięki swojej giętkości Bellsprout obronił się przed Iron Wing oponenta i przyłożył mu z Vine Whipa. Sytuacja zmieniła się na Twoją korzyść.
Bellsprout: 100%
Wingull: 40% |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Pią 19:11, 26 Lut 2010 |
 |
- Gratulacje! - pochwaliłam Bellsprouta. - Teraz uzyj Bullet Sed i następnie Wine Whip!
Uśmiechnęłam się nawet. Przypomniałam sobie, że nie przeskanonwałam Wingulla. Wyjęłam więc pokedex i go przeskanowałam. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Sob 12:36, 27 Lut 2010 |
 |
Skan napisał: |
Wingull
Płeć: Samiec
Lvl: 15
Ataki: Growl, Water Gun, Supersonic, Wing Attack, Steel Wing, Water Pulse.
|
Ostatnie ataki Bellsprouta dobiły tylko Wingulla. Mewa padła, leżała tuż koło Ciebie. Tymczasem na plażę zszedł Kris. Kupił on sobie wędkę od sprzedawcy i poszedł na molo, aby łowić pokemony.
- Jak chcesz to chodź też. Może uda Ci się jakiegoś złapać. - Powiedział odchodząc. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Sob 13:02, 27 Lut 2010 |
 |
- Juz ide! - powiedziałam rzucając pokeballem w Wingulla.
Następnie jak Wingull był złapany podniosłam balkę z nim i poszłam na molo. Zarzuciłam wędkę i łowiłam. Wypuściłam swoje pokemony, żeby mogły odpocząc. Także te, które przed chwilą złapałam. Podczas łowienia zastanawiałam sie na temat Mewtwo. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kuleczka dnia Sob 13:04, 27 Lut 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Sob 14:01, 27 Lut 2010 |
 |
Bellsprout szybko przywitał się z Shellderem i zaczął się z nim bawić. Huśtał go na pnączu, co temu drugiemu bardzo się podobało.
Chimchar usiadł przy Tobie i wpatrywał się w wodę.
Po chwili Kris złapał wielkiego Seakinga. Sprzedał go jednemu z rybaków za niemałą sumkę.
Twój spławik pozostawał w bezruchu. Słońce chyliło się ku zachodniemu kresowi widnokręgu. Zaczął wiać przenikliwy wiatr.
- Hah. Myślę, że zima już nie wróci... - Powiedział Twój brat, który tym razem złapał Magikarpia. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Sob 14:07, 27 Lut 2010 |
 |
- Nom, powiedziałam. Masz szczęście bo mi sie jeszcze nic nie złapało.
Popatrzyłam na Wingulla i następnie zaczęłam głaskac Chimchara jedną ręką. A drugą trzymałam wędkę. Ale mocno, bo jakijś pokemon mógł mi ją wyrwać z rąk. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Nie 15:45, 28 Lut 2010 |
 |
Wingull po chwili wzniósł się w powietrze i latał sobie nad molem. Chicharowi podobało się głaskanie. Twoja wędka długo pozostawała w totalnym bezruchu, kiedy to Kris zawołał że spławik się rusza.
Z pod wody wyskoczył nagle Tentacool z trudem wyciągnęłaś go na brzeg. On jednak chciał walczyć i użył Poison Sting na Chimcharze. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Nie 17:03, 28 Lut 2010 |
 |
- Aż sie pali do walki - powiedziałam. - Bellsprout osłoń Chimchara za pomocą Wine Whip i zaatakuj Tentacoola za pomocą Bullet Seed i następnie cały czas wal Wine Whip! Nie dawaj mu wykonać żadnego ataku!
Przeskanowałam Tentacoola pokedexem i obserwowałam przebieg wydarzeń. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Pon 15:53, 01 Mar 2010 |
 |
Promień pokedexa, jednak nie trafił Tentacool'a. Ten wodny pokemon prędko wskoczył do morza i tyle go było widać.
Bellsprout i Chimchar bardzo się temu dziwili.
Zaczęło się robić chłodniej. Zaczął się odpływ, a słońce już zachodziło.
- Zobaczmy zachód słońca i idźmy do PokeCenter. - Powiedział Kris, albo ktoś z tyłu, nie widziałaś kto to. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Pon 16:55, 01 Mar 2010 |
 |
Obejrzałam się za siebie, zeby zobaczyć, kto to powiedział. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Wto 15:59, 02 Mar 2010 |
 |
Zobaczyłaś niewysokiego pokemona, który szedł na dwóch nogach. Był to Meowth, towarzysz pewnego rybaka. To zaiste sztuka wyszkolić pokemona w nauce mówienia. Kiedy rozwiałaś swoje wątpliwości udaliście się z Krisem do pokoju w PokeCenter. Księżyc niedługo później wzszedł, a gwiazdy częściowo zastąpiły slońce.
- To ja pójdę na spacer... - Powiedział Twój brat, zatrzaskując drzwi. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Wto 16:21, 02 Mar 2010 |
 |
- Poczekaj na mnie, ja też! - powiedziałam, należałam do tych co jak ktoś inny szedł na spacer to oni też idą.
Pobiegłam za moim bratem i tak z nim szłam i rozglądałam się po drzewach i budynkach. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 15:39, 03 Mar 2010 |
 |
- Po co za mną poszłaś? Wracaj do domu! - Oburzył się Kris, kiedy Cię zobaczył.
Zostałaś sama na środku ulicy i tak tam stałaś. On później wszedł do jednej z tawern, aby napić się piwa. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 15:42, 03 Mar 2010 |
 |
- Oczywiście, typowy brat! - oburzyłam się i poszłam sama sie przejść.
Rozglądałam się wszędzie po okolicy za nocnymi pokemonami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Czw 16:10, 04 Mar 2010 |
 |
Wszyscy w wiosce udali się na spoczynek, inni przebywali w tawernie. Jedyne pokemony to Zubaty i Golbaty, które latały gdzieś w górze. Nie mniej były godne złapania, to całkiem dobre pokemony.
Polowały one na Rattaty, które grasowały między budynkami. Z kanałów dobiegał odgłos Koffingów i Ditto. Pokemonów do wyboru do koloru. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Czw 16:27, 04 Mar 2010 |
 |
Wypatrzyłam jednego Golbata i wypuściłam Chimchara.
- Chimchar! Zaatakuj tego Golbata Leer z nastepnie Scrath!
Wiedziałam, ze ogień Chimchara na jakijś czas oślepi Golbaty i że to je zdezorientuje. A to była najlepsza okazja do ataku. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Pią 16:06, 05 Mar 2010 |
 |
Niestety ogień wcale ich nie odstraszył. Wszystkie rzuciły się na Chimchara i porwały go gdzieś w górę. Później poleciały do swojego gniazda w starej, drewnianej chacie poza miastem.
Byłaś zrozpaczona. Twój pokemon został porwany!
Wtem z tawerny wyszedł Kris. W rękach miał sporo pieniędzy, które wygrał grając w karty.
- Coś taka smutna!? Jestem bogaty! - Zapytał. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Pią 16:09, 05 Mar 2010 |
 |
- Taaa... Ale przed chwilą Golbaty i Zubaty porwały mi Chimchara! - łzy staneły mi w oczach. - Jest tam - i wskazałam mu tą starą chatę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Sob 10:24, 06 Mar 2010 |
 |
- Ha ha ha! Chodźmy więc tam. - Powiedział kpiąco Kris.
Poszliście w stronę ów chaty. Wokół latały poke-nietoperze. Wewnątrz paliło się małe światełko - to płomyk Chimchara!
Twój brat rozkazał Torterze rozgnieść drewniany budynek. Golbaty i Zubaty prędko uciekły, lecz przy Chimcharze pozostał jeden pokemon. Był to Shiny Crobat. Zanurzał właśnie swoje trujące kły w ciele Twojego pokemona. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Sob 10:48, 06 Mar 2010 |
 |
- Jeszcze se mnie popamiętasz! - krzyknęłam do Crobata. - Dalej Wingull! Zaatakuj tego Crobata najpierw Supersonic, Water Gun i następnie Water Pulse! Odepchnij go od Chimchara!
Zeskanowałam Crobata pokedexem i natychmiast podbiegłam do Chimchara. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|