Autor |
Wiadomość |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Sob 20:16, 06 Mar 2010 |
 |
Skan napisał: |
Shiny Crobat
Lvl: 25
Płeć: Samiec
Ataki: Screech. Leech Life, Supersonic, Astonish, Bite, Wing Attack, Toxic, Shadow Ball, Steel Wing
|
Niestety bohaterskie próby ataku Wingulla nic nie dały. Crobat użył na Twojej pokemewie Shadow Ball i mocne, poczwórne Steel Wing. Później wgryzł się w Chimchara ponownie Bite i użył na nim Toxic.
Twój pokemon zaczął nabierać zielonkawych kolorów, trucizna zaczęła działać.
- Crobat! - Zawołał nietoperz, zaciekle broniąc swojej zdobyczy.
- To ja już pójdę... - Kris odszedł do pokoju. Zostałaś tam sama, wiedząc że Chimchar wymaga natychmiastowej pomocy. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Nie 10:39, 07 Mar 2010 |
 |
- Kołek!- wrzasnęłam do brata i podbiegłam do Crobata.
Wypuściła wszytkie swoje pozostałe poki i powiedziałam:
- Wingull! Atakuj Steel Wing i Water Pulse! Shellder! Atakuj wiązanką Tackle i Water Pulse! Bellsprout atakuj Wine Whip!
Ja rzuciłam w Crobata kamieniem w głowę a jak sie wkurzyłam to miałam cela! Podałam Chimcharowi Potion, co mu powinno dodać sił. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Nie 13:40, 07 Mar 2010 |
 |
Wkrótce Crobat odpuścił. Odleciał w pobliskie góry, tam gdzie wcześniej udały się Zubaty i Golbaty. Potion postawił Chimchara na nogi, lecz truciznę trzeba było usunąć. Musisz prędko udać się do PokeCenter!
- Crobat! Zubat! Golbat! - Usłyszałaś dziwne odgłosy gdzieś w górze. To pokenietoperze próbowały ponownie zaatakować. Uciekaj zanim będzie za późno!
Wingull: +20% EXP
Bellsprout: +10% EXP
Shellder: +10% EXP |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Nie 14:18, 07 Mar 2010 |
 |
Schowałam moje pokemony natychmiast do balków i pobiegłam ile sił w nogach do pokecenter. Musiałam szybko działać.
___________
O co chodzi z tym exp? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Nie 21:53, 07 Mar 2010 |
 |
W PokeCenter paliło się tylko jedno światło. Siostra Joy miała nocny dyżur.
- Jak mogłaś doprowadzić tego Chimchara do takiego stanu! - Krzyknęła siostra i prędko wzięła Twojego pokemona na salę operacyjną. Nie pozwoliła Ci nawet powiedzieć ani słowa.
----------------------
100% EXP = +1lvl To takie punkty doświadczenia. Dopisz je do profilu przy levelu danego pokemona.
WZÓR napisał: |
Pokemon X
Lvl: 100[20%]
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Pon 9:55, 08 Mar 2010 |
 |
Czułam się odpowiedzialna za jego stan zdrowia. Usiadłam na ławce i nic nie mówiła, bo nie miałam nikomu nic powiedzieć. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Wto 16:29, 09 Mar 2010 |
 |
Po kilkunastu minutach siostra wyszła z sali operacyjnej. Na rękach niosła Chimchara, który był już w pełni sił.
- Usunęłam tą truciznę. Była bardzo żadko spotykana, to jad Shiny Golbata! Masz tutaj ampułkę tego jadu, możesz później użyć go jako surowicy. - Powiedziała i oddała Ci pokemona. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Wto 17:56, 09 Mar 2010 |
 |
- Chimchar właśnie się z tym pokemonem spotkał. Shiny Crobat chciał zjeść mojego pokemona. Zasłużyłeś sobie na solidny odpoczynek - powiedziałam do Chimchara i schowałam go do pokeballa.
Poszłam do pokoju, który wynajął Kris. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Czw 18:16, 11 Mar 2010 |
 |
Twój brat już tam był. Spał sobie smacznie. Ze zmęczenia Ty również padłaś na łóżko. Rano siostra Joy przyniosła śniadanie - jajecznicę, parówki i herbatę.
- Pora wstawać. Zaczyna się nowy dzień! - Powiedziała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Czw 19:14, 11 Mar 2010 |
 |
- Dziękuję - powiedziałam biorąc swoją porcję i wypuściłam swoje pokemony.
Sprawdziłam też, jak się miewa Chimchar. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Pią 16:01, 12 Mar 2010 |
 |
Chimchar był lekko osłabiony, nie mniej ochoczo skakał i poruszał się. Pokemony również dostały swoją karmę. Kiedy wszystkie już zjadły wyskoczyły kolejno przez okno i poszły na pobliską polanę.
- Trzeba też się gdzieś przejść... - Powiedział Kris.
Później wyszedł i udał się na łąkę, tam gdzie Twoje pokemony. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Pią 17:48, 12 Mar 2010 |
 |
Poszłam za nim. Podeszłam do moich pokemonów i powiedziałam.
- Czas na mały trening. Chimchar, trenuj z Bellsproutem! Sheller, trenuj z Wingullem! Jakby Ci było słabo Chimchar to możesz przestać trenować w każdej chwili. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Pią 18:53, 12 Mar 2010 |
 |
Bellsprout i Chimchar trenowali wspaniale, ten pierwszy używał lekkich ognistych ataków, a drugi swoich roślinnych. Wingull chwycił Shelldera w dziób i zaniósł go na drzewo. Poke-muszelka jednak wyrwała się z dzioba mewy i uciekła. Po kilkudziesięciu minutach Twoje pokemony były wyczerpane. Nie mniej każdy czegoś się nauczył.
Wingull: +10% EXP
Shellder: +10% EXP
Chimchar: +15% EXP, Atak: Fire Blast
Bellsprout: +15% EXP |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Sob 10:07, 13 Mar 2010 |
 |
Popatrzyłam na mojego brata i rozejrzałam się dookoła.
- Może ruszymy już w dalszą drogę? - spytałam się go. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Sob 16:44, 13 Mar 2010 |
 |
- Nie ma sprawy. - Powiedział.
Wtedy poszliście ścieżką między skały. Przechodziliście przez jakiś wąwóz. jego ściany były bardzo strome i wysokie. W górze ledwo widać było błękit nieba. Wtem Kris wyciągnął obie ręce na boki.
- Stać! - Krzyknął.
Echo rozniosło jego słowa. Staliście przed głęboką przepaścią, która blokowała dalszą drogę. Była tak głęboka, że nie widać było dna.
- I co teraz... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Sob 16:51, 13 Mar 2010 |
 |
- Moze coś sie tutaj stało? Przecież powienien tu być jakijś most! Może polecimy po jednym na Twoim Fearowie? - spytałam się brata.
Odsunęłam się nieco od krawędzi, gdyz miałam lęk wysokosci. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Nie 14:00, 14 Mar 2010 |
 |
- Świetna myśl! - Powiedział Kris.
Rzucił pokeball z Fearowem, a ballka... wpadła do szczeliny!
- Nieeee! - Zawołał.
Nie mieliście teraz żadnego latającego pokemona. Tymczasem słońce już prawie zaszło i zimny wiatr wiał z dalszej części kanionu. Kris rozkazał swojemu Monfernowi rozpalić ognisko. Musieliście wymyśleć inny sposób na przedostanie się przez przepaść. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Nie 14:30, 14 Mar 2010 |
 |
- Fearow - zaczęłam płakać. - I co z nim będzie? Musimy wrócić do miasta rybaków i kupić liny i.... zejść po pokeball z Fearowem! Nie mozemy go tak zostawić!
Usiadłam przy ognisku i wypuściłam swoje pokemony. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Wto 15:46, 16 Mar 2010 |
 |
- Eh... Nie trzeba tak rozpaczać. Fearow to tylko pokemon... - Powiedział Kris.
Wtem Wingull wzleciał w powietrze i zanurkował w bezkresnej przepaści. Po chwili przyleciał trzymając w dziobie pokeball.
- O! Ta twoja mewa jest niezła! - Ucieszył się Kris.
Teraz Fearow wziął Was wszystkich na grzbiet i przelecieliście na drugą stronę kanionu. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Kuleczka
Początkujący
Dołączył: 20 Lut 2010
Posty: 42 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Wto 16:45, 16 Mar 2010 |
 |
- Tylko pokemon?! Ciołek i Kołek w jednym! - powiedziałam oburzona. - Dziękuje Wingull.
Poszłam dalej ścieżką, chowając wczesniej moje poki do balek. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|