Autor |
Wiadomość |
Olcio
Pomocnik
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 433 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: o.O
|
Wysłany:
Wto 17:06, 22 Gru 2009 |
 |
Czas teraźniejszy się kłania xD
---------------------------
Wyłożyłeś się na łóżko, a Lilly tylko westchnęła, jakby z powodu twojego zachowania. Wlazła do łóżka i zaciągnęła kołdrę w swoją stronę. Masz szczęście, bo w pokoju jest nawet ciepło. Jesteście do siebie bardzo przytuleni, ponieważ owe łoże jest bardzo ciasne. Wreszcie zasnęliście...
***
Obudziłeś, patrzysz na zegarek - już 10:30! Lilly nie ma, pewnie poszła coś przekąsić. Nagle usłyszałeś zza okna głos, właściwie krzyk, podobny do Lilly:
-Dalej, atakuj go i unik!
Podszedłeś do szyby i ujrzałeś za nią swoją dziewczynę. Właśnie pokonała jakiegoś trenera ze swoją Elekid. Jest niezła w tym co robi... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Zemsta [*]
Head Admin
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 778 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Wto 17:29, 22 Gru 2009 |
 |
- Tiaaa... Fajnie się spało ... ale teraz muszę wstawać .
Powiedziałem i prędko się ubrałem oraz umyłem . Po tym poszedłem na dół coś zjeść . Szybko coś przekąsiłem i poszedłem na dwór . A dokładnie to zobaczyć z kim i jak walczy Lilly . Ten jej Elekid jest bardzo silny . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Olcio
Pomocnik
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 433 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: o.O
|
Wysłany:
Śro 12:23, 23 Gru 2009 |
 |
Za śniadanko zapłaciłeś 5$. Następnie wyprysnąłeś z Centrum Pokemon na dwór. Zobaczyłeś grupę gapiów oraz Lilly i jakiegoś gościa. Miał chyba z trzydzieści lat, a płakał po przegranej jak pierwszoklasista. Następnie wybiegł przepychając tłum i zero po nim śladu. Dziewczyna podeszła do ciebie i powiedziała z lekkim zdenerwowaniem:
-Co tak długo spałeś! Wziąłbyś się za trening! Hodowca też musi być przygotowany na walkę, zwłaszcza, że dochodzą słuchy, iż Zespół R szykuje jakiś ohydny plan i atakuje każdego napotkanego człowieka stojącego mu na drodze.
Przestraszyłeś się trochę. Lilly zabrała ci spod paska wszystkie pokeball'e i wypuściła z nich twoje poki.
-No, teraz trenujcie. Niech Bulbasaur walczy z Pichu i Munchlax'em. Musisz być przygotowany na takie nierówne pojedynki! Ja będę dyrygować tymi dwoma, a ty dawaj polecenia Bulbie.
Powiedziała dziewczyna. Chyba czas zaczynać. Wokoło wysoka trawa sięgająca Munchlax'owi do głowy, zaś na środku stoi potężny dąb z gęstą koroną. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zemsta [*]
Head Admin
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 778 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 15:34, 23 Gru 2009 |
 |
Przenoszę grę do Tarisa na próbę xP
--------------------------------------------------------
- Hej !! To ja decyduję czy mają trenować, czy też nie !! Ale skoro już są na powierzchni to niech trenują .
Powiedziałem ze złością i powiedziałem dla pokemonów, aby prędko używały wszystkich ataków na jedno owe drzewo . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 16:10, 23 Gru 2009 |
 |
Bulbasaur, Munchlax i Pichu sprawnie używały swoich ataków na biedne drzewo. Po kilkunastu minutach została na nim jedna gałąź z listkami. Po chwili z tej ostoi życia wyjrzał potężny pokemon - Fearow. Widać właśnie o mało co nie zniszczyłeś jego gniazda. Ptak zaskrzeczał głośno i podleciał w waszą stronę.
- Bulba! - Głośno krzyczał przerażony Bulbasaur, który schował się za Ciebie.
Lily patrzała z daleka i obgryzała paznokcie. Ty byłeś zdezorientowanu. Musisz prędko coś zrobić! |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Taris dnia Śro 16:11, 23 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Zemsta [*]
Head Admin
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 778 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 17:10, 23 Gru 2009 |
 |
Sprawdzam od razu czy moje pokemony za ten ciężki trening nie dostały levela i po chwili popatrzyłem na Spearowa . Jednego pokemona nie będę się bał . Po tym szybko powiedziałem do Munchlaxa:
- Ciągle używaj Metronome !! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 17:25, 23 Gru 2009 |
 |
To Fearow nie Spearow
-----------------
Po sprawdzeniu pokemonów zobaczyłeś:
Bulbasaur: Level 7 [30%]
Pichu: Level 6 [90%]
Munchlax: Level 8 [60%]
***
Munchlax skoncentrował się na Fearowie i szybkimi, przemyślanymi ruchami atakował przeciwnika. Potężny latający pokemon robił uniki, a po chwili wzbił się w powietrze i niczym rakieta pędził w Twojego poka. Munchlax mocno oberwał, jednak nadal trzymał się świetnie. Lily podeszła do pola bitwy.
- Nieźle ci idzie Pain! Pamiętaj, że jak się pogłaska pokemona to odrazu ewoluuje. - Krzyczała jak kretynka.
Popatrzałeś na nią ze zdziwieniem, ale ważniejsze działo się pomiędzy dwoma walczącymi.
Munchlax: 60%
Fearow: 70% |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zemsta [*]
Head Admin
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 778 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 18:36, 23 Gru 2009 |
 |
Sorrka xd
---------------------------
- Oo !! ?? Nie wiedziałem o tym !! A więc go pogłaskam !!
Powiedziałem, pobiegłem do Munchlaxa i go pogłaskałem . Po chwili prędko dałem polecenie dla Pichu :
- Zaurocz go Charm i zaatakuj Thundershock !! |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 18:43, 23 Gru 2009 |
 |
Munchlax popatrzał na Ciebie ze zdziwieniem, po chwili uśmiechnął się. Pichu zrobił piękne oczka, a Fearow wpatrywał się i ruszał głową z zauroczenia. Kiedy nadszedł czas na Thundershock mały Pichu skoncentrował się i ogromna fala elektryczności poleciała w stronę olbrzymiego ptaka. Fearow odleciał w pobliże Lily.
- Biedny ptaszek! Dam mu eliksir, to wyzdrowieje. - Twoja towarzyszka dała mu potion, co dodało mu siły.
Zrobiłeś wtedy "facepalm", a Pichu strzelił focha do Lily. Fearow porwał Pichu w powietrze i wzniósł się wysoko. Potem puścił pokemona. Na szczęście spadł wprost w ramiona Munchlaxa. Fearow wkrótce zwątpił i uciekł, a za nim poleciały małe Spearowy z gniazda.
Munchlax: +10% szczęście
Pichu: +1 lvl [10%] |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Taris dnia Śro 18:51, 23 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Zemsta [*]
Head Admin
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 778 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 18:53, 23 Gru 2009 |
 |
- Tiaaa... Wielkie dzięki Lilly ... Musiałaś go akurat teraz spłoszyć !! Foch four ever z przytupem =.='' !!!
Powiedziałem i strzeliłem na nią focha tak jak Pichu . Po chwili pochwaliłem pokemony i schowałem je do pokeballek . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 19:03, 23 Gru 2009 |
 |
- Nie ma sprawy Pain! Gdyby nie ja to napewno by Cię zabił! - Dziękowała Twoja towarzyszka.
Pokemony chętnie wróciły do pokeballi. Zaczął wiać silny wicher. Drzewa się prawie uginały do ziemi. W powietrzu unosiły się Hoppipy - pokemony mlecze. Po kilkunastu minutach wiatr ustał. Z łąki nieopodal przyszedł Caterpie, pokemon robak, który przyczynił się do zniszczeń w uprawach.
- Złap go! Prezydent da Ci za niego Great Ball lub Heal Ball! - Krzyczała Lily, ale faktycznie miała rację. Niedawno wszędzie było słychać o nagrodzie za każdego przyniesionego Caterpie. Robak podszedł trochę bliżej i zaatakował Lily String Shotem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zemsta [*]
Head Admin
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 778 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 19:07, 23 Gru 2009 |
 |
Ciągle się na nią fochałem z przytupem i nic nie odpowiadałem . Pochwaliłem po chwili jeszcze raz pokemony i dałem im troszkę pokeżarcia .
- Tiaa... Lilly nie będę ratował, bo co z tego będę miał ? Ale Caterpie złapać by się przydało . Dalej Bulbasaur !! Atakuj go Leech Seed i póżźniej ciągle Tackle !!
Powiedziałem . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 19:26, 23 Gru 2009 |
 |
Nasiona prędko wystrzeliły w Caterpie. Biedny robak nie miał szans. Po serii Tackle był już prawie martwy, lecz w rozpaczy coś jęknął:
- Pieee! - Wyszło z ust pokemona.
Wołanie o pomoc Caterpie usłyszał jeden z Diglettów kopiących w pobliskiej kupie ziemi. Przekopał się tuż pod Bulbasaura i przewrócił go. Potem podziemny kopacz stchórzył i zwiał do swoich towarzyszy. Bulbasaur leżał na plecach, co wykorzystał Caterpie. Strzelił go kilkakrotnie String Shot. Do akcji wkroczył Munchlax, pomógł Bulbasaurowi stanąć na nogi. Trawiasty żółw rzucił się z Tackle na Caterpie czym ostatecznie go pokonał. Teraz możesz wymienić robaka na nagrodę!
Bulbasaur: +5% EXP
Bulbasaur: 20% życia (wymaga leczenia) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zemsta [*]
Head Admin
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 778 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 19:29, 23 Gru 2009 |
 |
- Bulbasaur !! Żyjesz ?!?!
Powiedziałem i wziąłem Bulbasaura do pokeballki . Po chwili wziąłem na ręcę Caterpie i szukałem jakiegoś pobliskiego PokeCenter . Od razu ulecze tam Bulbasaura i prześlę przez PC Caterpie do profesora . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 19:39, 23 Gru 2009 |
 |
Przecież byliście na dworze, przed Poke Center
-------------------------
- Bulba! - Odpowiedział pokemon, który bądź co bądź nie wyglądał źle.
Weszliście wszyscy do PC. Siostra Joy wzięła Bulbasaura i wskazała specjalny teleporter. Położyłeś tam Caterpie, a maszyna wsadziła go do pokeballa. Ballka z robakiem zniknęła, a z teleportera wysunęły się dwa przyciski z napisami: "Great Ball" i "Heal Ball". Widać prezydent dał wybór pomiędzy tymi dwoma.
- Heal Ball ma właściwości lecznicze, kiedy włożysz do niego pokemona automatycznie zbiera siły. - Opowiadała Ci Lily, która przeczytała książkę o ballkach i jak widać jest z tego dumna.
- Great Ball natomiast ma dwa razy większe szanse na złapanie pokemona, niż zwykły pokeball. - Mówiła dalej.
Wkrótce siostra Joy przyniosła ballke z Bulbasaurem.
- Widzę, że stoisz przed ciężkim wyborem. Ja tam proponuję Heal Balla - Powiedziała siostra widząc jak stoisz przy maszynie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zemsta [*]
Head Admin
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 778 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 19:42, 23 Gru 2009 |
 |
- Tiaaa.... Właśnie chciałem go wziąć . A więc !!
Powiedziałem i nacisnąłem guzik z Heal Ballem . Byłem dumny, że dostałem nagrodę od samego prezydenta kraju . Po chwili odebrałem od siostry pokemony i poszedłem dalej w swoją podróż xP . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 19:56, 23 Gru 2009 |
 |
Wziąłeś Heal Balla i schowałeś go do torby. Szliście wraz z Lily przez drogę 2 prosto do Pewter City. Mijaliście łąki i pola uprawne, a także wzgórza i małe lasy. Waszą uwagę przykuł pewny pokemon. Na samotnej skale siedział Ninetales i wygrzewał się w słońcu. Był bardzo piękny, Lily od razu się w nim zapatrzyła. Nie mogłeś przegapić takiej okazji, był to silny pokemon, ale wyglądał na miłego. Może zechce ruszyć z Wami w podróż? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zemsta [*]
Head Admin
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 778 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 20:07, 23 Gru 2009 |
 |
- Ooo... Ale on pr000 xd
Powiedziałem i podszedłem jakieś 10 metrów do niego . Po chwili podałem mu pokekarmę i od razu go pogłaskałem . Po chwili się spytałem :
- Hej . Chciałbyś do mnie dołączyć ??
Spytałem pokemon i od razu pomyślałem .
- Oby nie chciał walczyć . Mam już teg dość =.= |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Taris
Administrator
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 429 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 20:15, 23 Gru 2009 |
 |
Pokemon prędko zjadł i popatrzał się na Ciebie. Wyglądał jakby się uśmiechał. Po chwili zza kamienia przyniósł 3 Rawst Berry i dał je Tobie. To chyba miało znaczyć, że przyłącza się do was. Jednak zobaczył Lily. Wściekł się i zaatakował ją Confuse Ray. Stała się słupem soli. Nie ruszała się, ale dalej mogła mówić.
- Niedobry piesek! - Krzyczała.
- Pain! Uratuj mnie proszę! - Błagała Cię.
Śmiech nachodził Ci na usta. Myślałeś, żeby ją zostawić. Wypadało teraz przeskanować Ninetalesa i dać mu jakiś pokeball. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Zemsta [*]
Head Admin
Dołączył: 12 Gru 2009
Posty: 778 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/6
|
Wysłany:
Śro 20:18, 23 Gru 2009 |
 |
- Tiaa... Mam na nią focha ... Zostawie ją i zobaczymy jak będzie mnie błagać xP
Powiedziałem i zeskanowałem owego pokemona . Po chwili także podziękowałem mu za te berry i od razu go podłaskałem . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|