Deidara puszcza focha :P

Nom, cienki ten odpis xD
---------------------------
Po wypiciu czekolady Lilly wstała i ruszyła prędko do łazienki. Pewnie chciała się umyć po tej koszmarnej nocy. Postanowiłeś na nią czekać. Ojj... minęło trochę czasu. Tak to już przecież z kobietami jest xD Po 20 minutach wróciła.
-Nie zwlekajmy dłużej - ruszajmy do Cerulean!
Powiedziała dziewczyna i na zewnątrz wypuściła z kuli swoją Ponytę. Wskoczyliście na nią i ruszyliście przed siebie. Nagle w oddali zobaczyliście siedzącego na skale gościa. To ten sam od Paras'ów.
-Zsiadaj z konia sku%$#@nie!!! Czas walczyć! Nie daruję ci ostatniej potyczki! Ta zniewaga wymaga zemsty!
Powiedział nadzwyczaj poważnie facet. Wypuścił z pokeball'a pokemona... Takiego właśnie:

.
-Zaczynaj pierwszy %#@$#@$elu!!
Walczcie... xD

- Nie chce mi się walczyć z takim gnojem, więc .... ruszaj Ponyto !!
Powiedziałem . Poganiałem prędko konia . Chciałem od niego uciec . Przecież ten gnojek może mnie zabić . ; o

-Hej Pain! To mój Ponyta i słucha tylko mnie!
Powiedziała ci Lilly i rzeczywiście miała rację. Koń nawet nie ruszył się z miejsca. W końcu dziewczyna zwróciła się do owego "gnoja":
-Ja z tobą zawalczę! Skoro Pain się boi to niech zobaczy co ja potrafię! Idź Elekid - wykończ tego Drowzee!
I w tym momencie walka się rozpoczęła. Elekid Lilly użył na psychicznym pokemonie kilku elektrycznych ataków i od razu zyskał przewagę. Pokemon gostka jednak łatwo się nie poddawał i zwinnie odpierał ataki Elekid'a swoimi. A ty? Ty jesteś tchórz i dobrze o tym wiesz xD Nie wstyd ci, że musi za ciebie walczyć kobieta?

- Eee... babko ! Ja się go nie boje ! Ja z nim walczę !
Krzyknąłem. Po tym prędko wypuściłem mojego Pichu . Jak to może za mnie walczyć kobieta ? Przecież to jest jakiś wstyd . Muszę prędko wejść do akcji . To ja musze walczyć za nią, a nie ona za mnie ! Jeszcze coś jej się stanie XD . Muszę wziąć się w garść !
- Pichu !! Zaurocz go Charm ! Przez to nie będzie zdolny Ciebie atakować, ponieważ się zauroczy . Ty za to będziesz mógł atakować i zaatakujesz kilka razy Thundershock !! Jak wyjdzie z zauroczenia to prędko Tail Whip i wskocz na jakieś drzewo . Jak będzie w ciebie atakował do zeskocz na dół, a jego atak walnie w drzewo, drzewo się przewróci i wygramy !

Masz szczęście, bo walka Lilly i gnojka nie zdążyła się jeszcze na dobre rozpocząć.
-O! W końcu obudził się w tobie zwierz! Elekid wracaj! Zobaczymy na co stać Pain'a.
Rzekła dziewczyna i puściła do ciebie oko. Twój przeciwnik był lekko wkurzony, że przedłużacie walkę, ale ugryzł się w język i czekał na twój ruch. Pichu zaprezentował wszystkie swoje urocze wdzięki i Drowzee od razu został zauroczony. Ślinka ciekła mu z ust i tańczył w miejscu walca. Kompletnie ześwirował. Jego trener wydawał mu rozkazy, jednak na marne - psychiczny pok nie był w stanie atakować. Pichu od razu przeszedł do atakowania oponenta Thudershock. Kilka strumieni elektryczności popieściło organizm Drowzee'go. To wybudziło go z "amoku" i był już zdolny do walki. Twój pok zaczął machać ogonkiem, jednak nie na długo. Pok przeciwnika użył Disable i zablokował Tail Whip Pichu. Preevo Pikachu wskoczyło na pobliskie drzewo. Drowzee chciał zaatakować swojego rywala Shadow Ball, ale jak planowałeś, trafił w drzewo, które nie przewróciło się xD Drowzee widział jak Pichu biegał po gałązkach i walił Shadow Ball'ami bezustannie. Gałąź, na której stał twój podopieczny spadła razem z nim. Pichu pogruchotał lekko kości, ale nic poważnego mu się nie stało. Ale.... Co to!? Tak! Pich ewoluuje! Oto stanął przed tobą w całej swej okazałości

. Pikachu uczy się nowego ataku Growl i specjalnego ataku Shock Wave.

93% HP

87% HP

- Dobrze !! Pikachu !! Szybko użyj Growl i unik ! Po tym kilka razy Shock Wave i Thundershock ! Zaurocz go znowu Charm i znowu Shock wave !! Kilka razy tak !! Wierzę w ciebie ! Musi ci się udać !!
Krzyknąłem . Pochwaliłem też Pikachu, że tak prędko ewoluował .

Pikachu stał się szybszy niż jego poprzednia forma i uniki były dla niego czystą przyjemnością. Obniżył nieco statsy ataku przeciwnika, lecz niewiele. Następnie zaczął atakować elektrycznymi atakami. Nie wiedział jak ma je dokładnie wykonać, gdyż mu tego jasno nie przedstawiłeś Razz

, ale jeden Shock Wave trafił w ciało oponenta. Musiał xD Drowzee szybko przeszedł do kontrataku i Pikachu od razu dostał kilka razy Pound w twarz. Pikacz miał już oczarować przeciwnika, ale ten użył Disable i Charm jest już bezużyteczny. Twój pok znów przeszedł do ataków elektrycznych, jednakże zaliczył kilka pudeł. Znów jednak Drowzee nie mógł się uwolnić od dostania Shock Wave. Wściekł się tym bardzo i Pikachu został przygnieciony do drzewa Shadow Ball!

72% HP (nie może wykonywać Charm i Tail Whip)

69%

- Ehhh... No kurczę ! Zaatakuj prędko Thundershock i unik ! Po tym prędko przebiegnij wokół niego i w czasie biegu atakuj ciągle Shock Wave . Po tym jeszcze Growl i Thundershock !

Ty grasz w Fire Red, czy u mnie? xD Taka taktyka mnie nie zadowala Razz

---------------------------------------------
Kurczę nie wiele tu pomogło xD Thundershock nie trafił w oponenta. Drowzee wypuścił znów Shadow Ball, lecz również nie trafił. Następnie Pikachu zaczął biegać wokoło rywala i atakować Shock Wave. Udało mu się to raz, ale trener psychicznego poka wiedział, iż ten atak nie pudłuje i dalszy ciąg sytuacji mógłby się dla niego źle skończyć więc rozkazał Drowzee'mu atakować Pound. To wyrwało twojego poka z taktyki. Nagle Drowzee'mu zaczęły się świecić na czerwono oczy. To Hypnosis! Pikacz powoli usypia, ale powoli Razz

65% HP (nie może wykonywać Charm i Tail Whip)

59% HP

Krzyczę do Pikachu tak, aby nie zdołał zasnąć .
- Dobra !! Pikachu nie zaśnij !! Będę tak krzyczał dopóki nie będziesz zdolny do spania !!
Krzyczałem . Trzymałem kciuki mocno za Pikachu .
- Jeśli nie zaśpisz to prędko zaatakuj Shock Wave i prędko przebiegnij za niego i Thundershock !! Jak nie zadziała to skocz i Shock Wave ! Musi ci się udać !

Krzyki nie na wiele się tu zdały, ale Pikacz jak pijany zaczął biec w stronę Drowzee'go. W końcu potknął się o jakiś kamień i... śpi! Drowzee napastował go serią Pound. Oj.. musiało boleć. Następnie przyłożył mu kilkoma Shadow Ball'ami i po walce. Pikachu faint, jednak +55% EXP się należy. Twój przeciwnik wrócił do ball'a swojego pokemona i zaczął śmiać się szyderczo.
-Byłeś, jesteś i będziesz słabeuszem! Żegnam.
I poszedł dumny swoją drogą. Lilly też cię nie pocieszyła:
-Jenak nie jesteś takim dobrym trenerem. Ja bym rozwaliła tego gnojka dwoma atakami.
Chwaliła się dziewczyna jednak tylko w żartach. Wsiadła na Ponyta'ę. Ruszacie dalej?

- Morda Lilly . Chyba nie idę już dalej z tobą .... nie potrzebuje towarzyszy ...
Powiedziałem i westchnąłem .
Nie wiedziałem co robić .
Wróciłem swojego Pikachu, ale wpierw go pochwaliłem .

Lilly podeszła do ciebie i zaczęła mówić ciepłym głosem:
-Tylko żartowałam. Nie denerwuj się już na mnie, przecież wiesz, że to były tylko żarty. Po prostu tamten gość miał silniejszego pokemona. Ty też kiedyś będziesz wielkim trenerem, ale na razie musimy ćwiczyć. Wiesz przecież... ja... - tu dziewczyna spojrzała ci prosto w oczy - ja.. cię ko... bardzo lubię! Nie wyobrażam sobie bez ciebie życia. Podróżowanie z tobą jest dla mnie mile spędzonym czasem. Jesteś fajnym chłopakiem. To jak zgoda?
Chyba nie powinieneś się dłużej zastanawiać. Widać, że dziewczyna coś do ciebie czuje. Nadal spogląda ci prosto w oczy. Cisza... Zaskocz nas czymś Razz

Serce zabiło mi mocniej . Po chwili wstałem i podszedłem o krok . Zaczepiłem się o kamień (wiem, że to powinien napisać MG, ale to wyjątek ^^) i przypadkowo ją pocałowałem . Nie wiedziałem jak zareagować . Było mi troszkę wstyd . Jeszcze mnie odepchnie i powie, że jestem jakimś żałosnym romantykiem . Ale cóż . Było minęło .

Wręcz przeciwnie. Lilly równie romantycznie jak ty odwzajemniała twój pocałunek. Sterczeliście tak z minutę w objęciach. Cudownie... ;3 Znów cisza, ale to raczej normalne. W końcu dziewczyna tylko wsiadła na poke-konia i powiedziała:
-Wskakuj, jedziemy do Cerulean.
Dziewczyna patrzy na ciebie cudnym wzrokiem. Te "motylki", które latają ci po żołądku... Wspaniałe uczucie Razz

Od razu poczułem się dużo lepiej . XD
- No to jedziemy !
Powiedziałem i wsiadłem na Pomnytę razem z nią . Very Happy

Chyba coś też do niej czułem ^^

Sry, jedziecie do Cerulean ^^"
------------------------------------
Zakochanie... Wspaniałe uczucie. Tylko czy w waszym wieku zdołacie pielęgnować je do końca? Musicie się postarać! Wsiadłeś na Ponytę i ruszyliście. Poke-koń biegł z taką prędkością, że włosy Lilly latały w powietrzu dotykając twojej twarzy. Pędziliście tak kilka minut aż w końcu pokemon się zmęczył. Zsiedliście z niego i dalej spacerowaliście już powoli. Robi się ciemno. Gdzieś po bokach pasą się dzikie Stantlery. Zauważyliście małą tabliczkę z napisem REZERWAT POKEMON. Niedaleko was jest domek, drewniany. Taki jakie mają leśniczy Razz

- Hej . Idziemy do tego domku ? Może pozwolą nam tam przenocować .
Powiedziałem i trzymałem kciuki za to, że pozwolą . XD Po chwili razem z Lilly tam poszedłem . Zapukałem do drzwi i czekałem aż ktoś otworzy . ^^

Pukasz... Puk puk, puk puk... Puknąłeś jeszcze raz, drzwi otworzyły się tak niespodziewanie, że osoba, która je otworzyła dostała twoją pięścią w brzuch.
-Uch... W czym mogę służyć?
Powiedział niski i dość tęgi koleś w zielonym uniformie. Na głowie ma czapeczkę z napisem Poke-Rezerwat. Powiedziałeś mu o co chodzi, a on bez problemu wpuścił cię do środka. Na drewnianych ścianach wisiały piękne zdjęcia leśnych pokemonów. Tu Beedrill, tam Beautyfly i wiele, wiele innych. Oglądaliście je z Lillyt z wielkim zaciekawieniem.
-Widzę, że się wam podobają. Oglądajcie, a ja zrobię coś do picia, coś ciepłego.
Uśmiechnął się facet i poszedł (chyba do kuchni xD). Nagle zawołała cię dziewczyna i wskazała palcem na jedno ze zdjęć. Była zdziwiona. Na obrazie, nieco starym, bo kolory nie te co trzeba xD widniał wzór takiego oto pokemona:

!!!

- Sorrki, że cię walnąłem . To było nie chcący XD .
Powiedziałem i poszedłem wraz z Lilly oglądać zdjęcia .
Gdy mnie zawołała to do niej podszedłem . Po chwili powiedziałem:
- Znam tego pokemony .... no chyba ... To chyba Entei . Legendarny pokemon .